Operacja "Ju 188" zakończyła się sukcesem.

 Przypomnijmy, że zimą 1944/45 do jeziora Mamry wpadł dwusilnikowy niemiecki Junkers Ju 188, samolot rozpoznawczy dalekiego zasięgu. W roku 1961 wydobyto go na brzeg i zezłomowano.

 Maszyny oczywiście nie traktowano wtedy jako zabytku. Nikt nie pokusił się o ustalenie przyczyn katastrofy, nazwisk lotników, ustalenia misji jaką samolot wykonywał, nikt nie określił jednostki, do której należał. Nam na podstawie kompleksowych badań w archiwach, w literaturze, w terenie i rozmów ze świadkami niemal się to już udało. Nasze ustalenia są wprost sensacyjne. Okazało się, że do katastrofy Ju 188 mógł przyczynić się jeden z największych sowieckich asów myśliwskich, a to nie koniec rewelacji...

   Uwieńczeniem naszej pracy było dzisiejsze spotkanie w Kalu-Rybaczówce, niegdysiejszym miejscu wydobycia płatowca. Słusznie zakładaliśmy, że na dnie jeziora nadal znajdują się jego pozostałości. Odnaleźliśmy wiele z nich, liczne elementy sygnowane niemieckimi napisami i kodami producentów. Wśród znalezisk były łuski z broni pokładowej.

 Poszukiwania zakrojone były na szeroką skalę. Podczas badań wspierali nas zaprzyjaźnieni nurkowie, ekspert od techniki lotniczej i inni. Relacje z naszych poszukiwań zdawało radio i dziennikarze z Gazety Olsztyńskiej.

 
Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do naszego sukcesu:

- Adam Kowalski
- Anna Dymkowska-Kowalska
- Barbara Chludzinska
- Łukasz Ćwiek
- Kurs Mazury
- Paweł Paruch
- Robert Dubaj
- Stowarzyszenie Historyczne "Piska Pozycja Ryglowa"
- Stowarzyszenie "Arys" Orzysz
- Sekcja nurków "Wendrusz"
- Stanisław Gałecki
- Tomasz Sowiński

Zdjęcia: Anna Dymkowska-Kowalska, Łukasz Ćwiek, Paweł Paruch, Wendrusz

Więcej zdjęć pod linkiem:
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.232874049401774&type=3