Tłok jak na dworcu! - tak określić można ostatnie wydarzenia węgorzewskim Muzeum Tradycji Kolejowej.

 14 maja podczas Nocy Muzeów wszystkie okna zabytkowej stacji lśniły światłem. Atmosfera była szczególna. Wśród rzeszy zwiedzających napotkać można było pierwszorzutowego żołnierza pruskiej piechoty i landszturmistę z baretką Krzyża Żelaznego II klasy - obaj „w cywilu" to członkowie „Wendrusza". Zapach gofrów wprost z historycznej gofrownicy unosił się w powietrzu wśród grzmotu historycznych motocykli, w koszu których chętni mogli odbyć przejażdżkę. Tak samo jak kolejową drezyną, która raz po raz ze zgrzytem ruszała z dworca.

 Tłum zwiedzających oglądał bogatą kolekcje pieczołowicie przechowywanych kolejarskich eksponatów. Wśród nich wrażenie robiły misternie wykonane kolejowe modele redukcyjne autorstwa Mistrza Jana.

 Podobnie jak PIERWSZA WYSTAWA ZORGANIZOWANA PRZEZ NASZE STOWARZYSZENIE. Można było na niej obejrzeć tylko część naszych zbiorów, ale ta - nie bądźmy fałszywie skromni - i tak zawierała eksponaty na tyle ciekawe, że wywołały małą sensację. Niektóre z nich były tak rzadkie, że o ich istnieniu znawcy tematu dowiedzieli się po raz pierwszy.

 Dodajmy, że nie zapomnieliśmy o najmłodszych. Nasza ekspozycja rozszerzona była o historyczne zabawki dla dzieci, wśród których podziwiać można było m. in. kapitalnie wykonany domek dla lalek. 

 Dla młodzieży niemałą atrakcją była również możliwość poszukiwania historycznych reliktów przy pomocy profesjonalnego wykrywacza metali. Wszystko pod okiem instruktora z „Wendrusza".

 Punktem końcowym wydarzenia był obszerny wykład poświęcony najciekawszym historycznym przedmiotom, jakie odnaleziono w naszym mieście i jego pobliżu. Zbiór ten to było istne mydło i powidło - omawiano eksponaty tak różne jak numizmaty, bagnety czy poniemiecka radioaktywna pasta do zębów i butelka coca-coli z okresu III Rzeszy. Przytoczono wiele ciekawostek i anegdot. Prelekcję tę wygłosił jeden z nas.

 To była prawdziwa biała noc. Światła na dworcu nie gasły długo.

 DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM, KTÓRZY PRZYCZYNILI SIĘ DO NIEBYWAŁEGO SUKCESU TEGO WYDARZENIA:

- straży pożarnej z Guji;
- harcerzom z 44. HDW "Krypa";
- harcerzom z 10. DH "Iskra";
- rodzinie Kruków;
- oraz wszystkim innym, którzy włożyli serce w przygotowanie imprezy.